Wiedźmin 3: Dziki Gon

Dziś o 16.30 Xbox One dopełnił swojego przeznaczenia tj. wykonałem na nim to do czego go kupiłem lekko ponad dwa lata temu - uzyskałem osiągnięcie Dziecko Niespodzianka. Znaczy to tyle, że ukończyłem grę Wiedźmin 3: Dziki Gon. W mojej wersji zakończenia Ciri ,,wraca" do swojego biologicznego ojca Emhyra by przejąć po nim władzę w nieokreślonej przyszłości. Nilfgaard wygrywa wojnę, Redania po zabiciu Radowida (oraz szpiega Dijkstry) przestaje istnieć a Temeria odzyskuje przynajmniej marionetkową wolność. Geralt jest z Yennefer i obydwoje korzystają z życia. W domyśle miejsce czarodziejki na dworze Emhyra przejmuje Filippa Eilhart. Z tego co zrozumiałem wątek w ,,mojej wersji" gry Keiry Metz kończy się jej romansem z jednym z wiedźminów. Z Triss nie dzieje się nic szczególnego. Tak naprawdę jedyne co nie poszło mi tak jak chciałem to śmierć Krwawego Barona z Velen.  Grę zainstalowałem zaraz po jej premierze w maju 2015 roku, grałem w nią długo, były zawieszenia progresu ale około połowy wątku głównego bardzo przyśpieszyłem. Patrząc retrospektywnie to najdłuższa wielomiesięczna przerwa była po Baronie. Skończyłem postacią na 33 poziomie. Podsumuję tak jak Quaz (Tomek Drabik) - jest mi tak zwyczajnie smutno, że grę już po prostu skończyłem. Nigdy nie spotkałem do tej pory w grach narracji, która była prowadzona w ten sposób, tak naprawdę nie czułem się jak gracz tylko jak czytelnik, który widząc że ubywa kartek w dobrej książce zaczyna się martwić, że musi zakończyć znajomość z dobrym przyjacielem.

Komentarze

  1. Skoro smutno to dwa dodatki czekają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Serce z kamienia i Krew i wino. Znajomi twierdzą, że bardzo dobre. Tyle, że są to już inni bohaterowie i inne historie.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

macOS Catalina nie taki dobry?

Tragedia w miejscowości Stresa we Włoszech - runęła kolejka linowa na szczyt Monte Mottarone.

Jak ulepszyć szybko i samemu iMac’a czyli o przejściu na dysk SSD